Едва мы чуть-чуть обогнали мартышку,
К высотам прогресса направив шаги, –
За нами сейчас же помчались вприпрыжку
Мордочка, хвост и четыре ноги.

Порою с пути нам случается сбиться
(Кругом темнота, и не видно ни зги),
Но нам не дадут насовсем заблудиться –
Мордочка, хвост и четыре ноги!

Пусть в чаще свирепые хищники воют –
Тебе не страшны никакие враги.
– Не бойся, мы рядом! – тебя успокоят
Мордочка, хвост и четыре ноги.

А если порою тоска тебя гложет
(Бывает такая тоска, хоть беги),
Поверь, что никто тебе так не поможет,
Как Мордочка, хвост и четыре ноги.

Маленечко мяса, маленечко каши...
(Короче – влезать не придется в долги!)
Матрасик в углу... И вот они – наши:
Мордочка, хвост и четыре ноги!
1972
Оригинал:

Cztery łapy


Już od dawna, od zarania
poprzez wszystkie wieki
Ciągną się popiskiwania
skomlenia i szczęki

Idą pełne animuszu
wspólną z nami drogą
Cztery łapy, para uszu,
oczy, nos i ogon.

Na tym świecie różnie bywa,
zabawnie i dziwnie
Raz jednostka jest szczęśliwa,
to znów wręcz przeciwnie

W dżungli życia, w życia buszu
zawsze ci pomogą
Cztery łapy, para uszu,
oczy, nos i ogon.

Mniej tragiczne jest rozstanie,
snucie się po kątach
Nawet rozpacz, moim zdaniem
inaczej wygląda

Jeśli na kanapie z pluszu
leżeć z tobą mogą
Cztery łapy, para uszu,
oczy, nos i ogon.

Trochę kaszy, trochę mięsa,
trochę tuku w rurze
I już możesz się poświęcać,
sztuce lub kulturze

Nie naruszy twych funduszów,
złodziej żaden, bo go
Cztery łapy, para uszu,
oczy, nos i ogon.

A w ogóle jakoś raźniej,
weselej co chwilę
Weźmy taki spacer Właśnie
Prawda, ile milej

Iść w zadartym kapeluszu
I czuć za swą nogą
Cztery łapy, parę uszu,
oczy, nos i ogon.
Ludwik Jerzy Kern. 1969